Autor |
Wiadomość |
jola |
Wysłany: Wto 21:10, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
zbyszku jestem zaskoczona zbudowana podekscytowana i wogole jestes super gosc ciesze sie ze juz niedlugo sie zobaczymy pa |
|
|
malgosia |
Wysłany: Wto 19:36, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
no nie ja pekam ze smiechu |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:50, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mama pyta się swego synka:
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:49, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mama pyta Jasia:
- Kto cię nauczył mówić "O, k...a"?
- Święty Mikołaj.
- Święty Mikołaj?
- Słowo daję! Kiedy wszedł w nocy do mojego pokoju z prezentem i rąbnął się głową w szafę - tak właśnie powiedział! |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:48, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Rodzice podsłuchali że Jasiu umawia się na wieczór z Małgosią, więc postanowili zostawić im wolną chatę i poszli dokina. Kiedy wrócili -ojciec pyta Jasia:
- No i jak było?
- Rewelacja tato - odpowiada Jasiu
- Ile razy? - pyta ojciec - 20 - mówi Jasiu
- Do końca? - pyta zdumiony ojciec
- Tak, do końca - mówi Jasiu
- No a co na to Małgosia? - pyta ojciec
- Małgosia? Nie przyszła. |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:46, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
Tu ojciec zdziwiony:
- Przecież to jeden chuj!
- No, też tak powiedziałem! |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:45, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się miś za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu.
Matka na to:
- Jasiu, co żeś ty zrobił, natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
Sąsiadka wpycha faceta z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj bo będę krzyczał.
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Jasiu zarobił kasy od cholery. Wraca do domu z zakupami: kawior, krewetki, szynki i całą furę szmalu kładzie na stole.
Matka do Jasia:
- Jasiek chyba bank obrabowałeś. Natychmiast do księdza idź się wyspowiadać!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spiepszaj, już nie mam kasy. |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:43, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Przychodzi Jaś do apteki i mówi:
- 6 prezerwatyw
- Może ciszej z tyłu stoją ludzie - mówi aptekarka.
Ja ogląda się i mówi do stojącej za nim dziewczyny:
- Czeć Ala!
- Jednak siedem proszę - mówi do aptekarki. |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Pon 19:43, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił! |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Nie 21:40, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
nie ma za co jak będę miał trochę czasu to nawrzucam jeszcze dobrej zabawy |
|
|
malgosia |
Wysłany: Nie 14:07, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
zbysiu ja i cala moja rodzina plakalismy ze smiechu dzieki |
|
|
Adam |
Wysłany: Nie 0:02, 28 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jasio rozwiązuje krzyżówkę i przy jednym z haseł prosi ojca o pomoc:
-Tato! szpara u kobiety na "p"?
-Pionowo czy poziomo?
-Poziomo...
-To będzie pysk. |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:10, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
ZSRR, lata 50-te. Na lekcji wychowawczej pani pyta dzieci o ich idoli. Dzieci wymieniają postacie z książek, rodziców itd. W końcu pani pyta Jasia, kto jest jego idolem? Na to Jasiu wstaje i mówi: - Moim idolem jest Józef Stalin! Na to pani się ucieszyła, dała Jasiowi 5 cukierków i jeszcze go pochwaliła. Jasiu wziął cukierki, odwrócił się i powiedział: - Sorry Winnetou, ale biznes is biznes! |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:09, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
- Jasiu - mówi tata. - Chcę, żebyś wiedział, że dostałeś ode mnie takie solidne lanie, bo bardzo cię kocham! - Tatusiu, ja chyba nie zasługuję na tyle miłości... |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:08, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
- Jasiu, dlaczego już się nie bawisz z Kaziem?
- A czy ty mamusiu chciałabyś się bawić z kimś, kto kłamie, bije i przeklina?
- Oczywiście, że nie.
- No widzisz. Kaziu też nie chce! |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:07, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jasiu co to jest wiagra - pyta się nauczycielka
- Jest to taki środek na rozwolnienie - pewnie odpowiada Jasiu
- Na rozwolnienie? Jak to?
- No, bo mama mówiła do taty: "Weź to, to ci te gówno stanie" |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:06, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
Jasio kopie dól w ogródku. Zaciekawiony sasiad pyta:
- co robisz??
- Kopie grób dla mojej zlotej rybki.
- Ale czemu taki duzy?
- Bo jest w twoim piepszonym kocie! |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:04, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie k**wy i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:03, 27 Sty 2007 Temat postu: |
|
Pani się pyta pod koniec lekcji:
- Ktoś doszedł w trakcie lekcji?
Jasio: Ja. 2 razy... |
|
|
zbyszek wandycz |
Wysłany: Sob 18:02, 27 Sty 2007 Temat postu: o Jasiu |
|
Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza "Film tylko dla dorosłych"
- Tatusiu - pyta Jasio - dlaczego tego filmu nie mogą oglądac dzieci?
- Cicho bądz! Zaraz zobaczysz. |
|
|